Krogholm | Hitman 1 | E-Book | sack.de
E-Book

E-Book, Polish, Band 1, 135 Seiten

Reihe: Hitman

Krogholm Hitman 1


1. Auflage 2022
ISBN: 978-87-28-24872-0
Verlag: SAGA Egmont
Format: EPUB
Kopierschutz: 6 - ePub Watermark

E-Book, Polish, Band 1, 135 Seiten

Reihe: Hitman

ISBN: 978-87-28-24872-0
Verlag: SAGA Egmont
Format: EPUB
Kopierschutz: 6 - ePub Watermark



'Andreasie, zanim otworzysz prezent, musisz co? wiedzie?. W naszej rodzinie wst?pienie w szeregi doros?ych to naprawd? powa?na sprawa. To, co za chwil? nast?pi, by?o udzia?em wszystkich ch?opców w mojej rodzinie w dniu ich konfirmacji. Mam ogromn? nadziej?, ?e ty równie? b?dziesz kontynuowa? rodzinn? tradycj? i sprawisz, ?e b?d? z ciebie dumny - powiedzia? tata, patrz?c na mnie tak, jak jeszcze nigdy na mnie nie patrzy?. Z mieszank? szacunku i nerwowego oczekiwania.' Andreas staje w obliczu ?yciowego dylematu, gdy z okazji konfirmacji dostaje od rodziców bardzo nietypowy prezent. Oboj?tnie, co zdecyduje, jego ?ycie wydaje si? p?dzi? tylko w jednym kierunku: prosto w przepa??.HITMAN to seria pe?nych dylematów moralnych powie?ci o wartkiej akcji tocz?cej si? w klimacie zemsty, które nieustannie zmuszaj? czytelnika do zadawania sobie pytania: co jest dobre, a co z?e?

Peter Krogholm (ur. 1976) - pisarz i dziennikarz, autor ponad 10 powie?ci dla m?odzie?y. Jego ksi??ki s? cz?sto czytane w szko?ach, a trylogia 'Hitman', za któr? w 2018 roku otrzyma? nagrod? Orla, ma pobudzi? do dyskusji o dylematach moralnych, o dobru i z?u oraz wszystkim tym, co mie?ci si? pomi?dzy nimi.
Krogholm Hitman 1 jetzt bestellen!

Weitere Infos & Material



Powiedzialem „tak” we wlasciwych miejscach, nie myslac tego szczerze, co oznaczalo, ze teraz jestem juz dorosly. Mama plakala, a tata filmowal. Kiedy rozejrzalem sie po innych rodzinach w kosciele, przekonalem sie, ze tak wlasnie powinno to wygladac. Droga do domu uplynela nam w milczeniu. Kiedy tata opadl ciezko na siedzenie kierowcy, wydusil z siebie tylko: „Juz po wszystkim” i przekrecil kluczyk w stacyjce. Potem juz nikt nic nie powiedzial.

Czulem to samo co tata. Chodzilo po prostu o to, zeby jakos przetrwac przygotowania do konfirmacji. Próbowalem nawet przekonac starych, ze mozemy sobie w ogóle darowac te czesc. Ze spokojnie moge wejsc w doroslosc z moja dotychczasowa znajomoscia Biblii.

Czasami mialem wrazenie, ze tata sie ze mna zgadza. Mama tez nie byla jakos specjalnie religijna. Niekiedy wspominala cos o przebaczeniu i odpuszczeniu grzechów. Lecz kiedy pytalem, na co mi ta cala konfirmacja, odpowiadala tylko, ze taki jest zwyczaj.

– Poza tym to taka mila tradycja. Nalezy pielegnowac tradycje.

U Jacoba w domu bylo troche podobnie. Jego tata czesto powtarzal, ze Dania jest chrzescijanska i musimy uwazac, zeby nie opanowali nas muzulmanie. Dlatego kiedy spotykalismy sie we trójke z Samirem i Jacobem, rzadko siedzielismy w domu u Jacoba. Choc chrzescijanstwo bylo dla nich wazne, to konfirmacja Jacoba miala sie odbyc glównie ze wzgledu na jego dziadków. Byliby bardzo rozczarowani, gdyby Jacob nie zostal konfirmowany.

Wszyscy rozjezdzali sie teraz na tlumne przyjecia, lecz w naszej rodzinie bylismy tylko my. Tata, mama i ja. Dziadkowie umarli, kiedy bylem jeszcze za maly, zeby ich pamietac. Rodzice nie mieli rodzenstwa ani bliskich przyjaciól. Nikt do nas nigdy nie przychodzil i my tez nikogo nie odwiedzalismy. Przerwalem rozmyslania, kiedy tata zajechal na podjazd i zgasil silnik.

Weszlismy do domu. Uslyszalem, ze mam usiasc w salonie i poczekac. Mama i tata wrócili po pieciu dlugich minutach. Tata niósl paczke, która miala okolo metra dlugosci i pól metra szerokosci i byla przystrojona wstazka, kokarda i cala ta otoczka. Yes, yes, yes, pomyslalem, czujac mrowienie w palcach i zoladku.

– Wszystkiego najlepszego, Andreasie – powiedziala mama i po raz kolejny poczochrala mi wlosy. Czy tylko mi sie wydawalo, czy naprawde brzmiala, jakby bylo jej smutno? Pewnie po prostu jest jeszcze ciagle wzruszona. Tak jak w kosciele. Ciekawe, co jest w paczce? Nie mialem zielonego pojecia.

– Andreasie, zanim otworzysz prezent, musisz cos wiedziec. W naszej rodzinie wstapienie w szeregi doroslych to naprawde powazna sprawa. To, co za chwile nastapi, bylo udzialem wszystkich chlopców w mojej rodzinie w dniu ich konfirmacji. Mam ogromna nadzieje, ze ty równiez bedziesz kontynuowac rodzinna tradycje i sprawisz, ze bede z ciebie dumny – powiedzial tata, patrzac na mnie tak, jak jeszcze nigdy na mnie nie patrzyl. Z mieszanka szacunku i nerwowego oczekiwania.

– Za chwile jeszcze o tym porozmawiamy. Teraz chcemy z mama, zebys otworzyl prezent.

Tego akurat nie trzeba mi bylo powtarzac dwa razy. Rozerwalem papier prezentowy. Ujrzalem czarna matowa skrzynke z twardego plastiku. Natychmiast ja otworzylem. Poczulem gwaltowny skurcz w zoladku i zaszumialo mi w uszach. Gdzies z oddali dobieglo mnie pytanie taty, czy podoba mi sie prezent.

– Fuck! – wydyszalem.

Czy podoba mi sie prezent!? Jest niesamowity. Przygladalem sie czarnemu karabinowi snajperskiemu Sako TRG-22. W komplecie mial tez magazynek o pojemnosci dziesieciu nabojów, tlumik Schultz & Larsen HardCore i najnowsza lunete celownicza Leupold Mark 6. Przeciez wlasnie taka bronia zalatwilem tylu ludzi w Hitmanie... Albo inaczej: w grze karabin nazywal sie Kazo TRG i bazowal na najwiekszym modelu Sako – TRG-42. Ale w sumie to przeciez nieistotny szczegól. Ten karabin jest prawdziwy. I jest mój.

Problem w tym, ze nic z tego nie rozumialem. Przeciez nigdy nie mówilem rodzicom, ze chcialbym dostac bron. A moze mówilem? Czy kupili mi ja po prostu dlatego, ze wiedzieli, jak bardzo interesuje sie bronia? Jezu, to jakies szalenstwo, ze kupili mi prawdziwy karabin…

Zrozumialbym jeszcze, gdyby kupili mi replike airsoft. Na przyklad takiego colta M4A1 albo karabin snajperski SVD produkowany przez King Arms. Oczywiscie z systemem gas blowback. Dzieki temu bron pracuje tak realistycznie, ze amerykanskie wojsko i policja uzywaja jej podczas treningów. Ale to wciaz tylko pieprzona podróbka.

– Andreasie… Andreasie!

– Co?! Tak… shit, jasna cholera…

– Zareagowalem bardzo podobnie – rozesmial sie tata, ale zaraz znowu spowaznial. – Andreasie, musisz teraz uwaznie sluchac tego, co powiem. W tym momencie decyduje sie bowiem twoja przyszlosc.

– No dobra. O co chodzi?

– To naprawde wazne, Andreasie. Odlóz na razie bron, zebys mógl sie skupic.

Ton jego glosu wprawil mnie w zdenerwowanie. Oczy mamy napelnily sie lzami i wyszla do kuchni. Zeby mezczyzni mogli zostac sami, jak powiedziala. Podobalo mi sie brzmienie slowa „mezczyzni”. Bo teraz juz nim bylem. Mezczyzna. Nie wiedzialem jeszcze, co to bedzie dla mnie oznaczac.

– Jestes platnym zabójca, Andreasie – poinformowal mnie tata. Zupelnie beznamietnie. Jakby podawal mi ziemniaki, mówiac, ze to ziemniaki.

– Say what i powtórz to jeszcze raz! – wyrzucilem z siebie z nieco histerycznym smiechem.

– Jestes platnym zabójca, Andreasie, tak jak ja. Tak jak twój dziadek i twój pradziadek. Oni tez byli platnymi zabójcami… Byli nimi wszyscy mezczyzni w mojej rodzinie od ponad dwustu lat.

– Czy mama o tym wie? – zapytalem i od razu poczulem sie jak kretyn. Cholera, co za durne pytanie.

– Tak, wie. Ale nikt inny nie wie. I nie moze sie dowiedziec.

Gdzies w szumiacym chaosie, który panowal w mojej glowie, pojedyncze elementy ukladanki zaczynaly powoli ukladac sie w calosc. Zapytalem, czy to z tego powodu nigdy z nikim sie nie spotykamy. Czy dlatego mama i tata nie maja zadnych przyjaciól. Dziwilem sie, ze byly to pierwsze pytania, jakie mi przyszly do glowy. Pytania o zupelnie zwyczajne, codzienne sprawy.

– Tak, niestety tak musi byc. Dbamy,...



Ihre Fragen, Wünsche oder Anmerkungen
Vorname*
Nachname*
Ihre E-Mail-Adresse*
Kundennr.
Ihre Nachricht*
Lediglich mit * gekennzeichnete Felder sind Pflichtfelder.
Wenn Sie die im Kontaktformular eingegebenen Daten durch Klick auf den nachfolgenden Button übersenden, erklären Sie sich damit einverstanden, dass wir Ihr Angaben für die Beantwortung Ihrer Anfrage verwenden. Selbstverständlich werden Ihre Daten vertraulich behandelt und nicht an Dritte weitergegeben. Sie können der Verwendung Ihrer Daten jederzeit widersprechen. Das Datenhandling bei Sack Fachmedien erklären wir Ihnen in unserer Datenschutzerklärung.