E-Book, Polish, 140 Seiten
ISBN: 978-3-7526-3319-1
Verlag: Books on Demand
Format: EPUB
Kopierschutz: Wasserzeichen (»Systemvoraussetzungen)
Autoren/Hrsg.
Weitere Infos & Material
Fizyka byla wczoraj, dzisiaj jest to Uniwersalna Filozofia 0. Wprowadzenie 1. Naturalna wielkosc ludzkiej rodziny 2. Naturalne grupy ludzkiego spoleczenstwa 3. Naturalne wielkosci obiektów kosmicznych 4. Naturalne okresy czasu kosmicznego 5. Transfer energii – warunek konieczny ewolucji 6. Nasz wyjatkowy gatunek jako wynik ewolucji 7. Supermózg – kolebka uczuc 8. Indywidualna i globalna swiadomosc 9. Nasza naturalna przyszlosc 10. Wytyczne dla naszej Pierwszej Globalnej Cywilizacji * * = = = * * Nic nie jest mocniejsze na tym swiecie jak idea, której czas nadszedl. (Victor Hugo) * * = = = * * 0. Wprowadzenie
Niniejsza ksiazka jest napisana dla ludzi z otwartym umyslem. Mam tu na mysli wszystkich ludzi, mlodych i starych, którzy wciaz jeszcze zadaja sobie pytania: kim jestem, kim byli moi przodkowie i ich przodkowie, czy pojawia sie jeszcze jacys nasi nastepcy, a jesli tak – to z jakimi szansami na wolne, wypelnione zycie? Zaczynam pisac ta ksiazke 24 maja 2020. I wlasnie dzisiaj rano niemieckojezyczna stacja telewizyjna 3Sat pokazala w programie "Gwiezdna Godzina Filozofii (Kultura)" audycje z pasujacym prowokacyjnym tytulem: "Czy istnieje zycie przed smiercia?" Gosc tego programu, fascynujacy wspólczesny "skald" Endo Anaconda, opowiadal miedzy innymi o swoim stosunku do sytuacji dzisiejszego swiata. Mówil on: "Nasze aktualne myslenie o naszym zyciu i poczynaniach jest opanowane jakims wirusem mentalnym, który opanowal caly swiat. Dlatego ja próbuje byc przeciwcialem dla tego wirusa". W tym sensie chcialbym takze i ja zachecic czytelników tej ksiazki do stania sie podobnymi przeciwcialami ludzkiego myslenia i dzialania. Jesli liczba takich przeciwcial osiagnie przyslowiowa "mase krytyczna" swiatowej spolecznosci, to bedziemy mogli usunac ze swiata tego mentalnego wirusa i urzeczywistnic zdrowy swiat, oparty na zdrowym srodowisku. Tradycyjna fizyka, której wszyscy jeszcze uczylismy sie w szkole, byla naukowym, od stuleci poszerzanym, opisem swiata, w którym zyjemy. Wszystko to, co zaobserwowalismy dookola nas, próbowalismy opisac przy pomocy pojec tej fizyki. W miare jak te obserwacje stawaly sie liczniejsze i bardziej drobiazgowe, fizyka podzielila sie na liczne dziedziny. Dynamika opisywala dzialanie sil mechanicznych na rózne obiekty. Elektryka opisywala elektryczne wlasciwosci takich obiektów. Magnetyka opisywala ich magnetyczne wlasciwosci, a termodynamika – ich wlasciwosci cieplne. Aby opisac wlasciwosci obiektów w skali Ziemi, takich jak góry, rzeki, kontynenty, oceany, czy tez atmosfere, zebrano je wszystkie w tak zwana geofizyke. Aby opisac wlasciwosci obiektów pozaziemskich, jak ksiezyce, planety, gwiazdy i grupy gwiazd, wynaleziono astrofizyke. Czlowiek zastanawial sie od tysiecy lat, z czego sklada sie ten nasz swiat. I, co go trzyma w calosci? Kazda kultura, jak grecka, hinduska, czy chinska, miala swoja wlasna odpowiedz na takie pytania, swoja wlasna wizje naszego Wszechswiata. W 19 wieku ugodzono sie jednak powszechnie, ze Wszechswiat sklada sie z niepodzielnych elementów materii, które nazwano atomami. Nieco pózniej odkryto jednak, ze te atomy nie moga byc niepodzielne. Niektóre badania sugerowaly, ze kazdy atom sklada sie z twardego, bardzo malego jadra, które okrazaja jeszcze mniejsze elektrony na róznych orbitach (zwanych tez powlokami). Powiazania róznych atomów ze soba nazwano czasteczkami (molekulami). Fizyka takich powiazan rozwinela sie szybko i bardzo obiecujaco jako fizyka molekularna. Z tych idei powstala nowa galaz nauk przyrodniczych – fizyka chemiczna. Ta z kolei rozrosla sie szybko do samodzielnej nauki – do chemii, która równie szybko wyparla sie swojego pochodzenia (lub, lagodniej powiedziawszy – zapomniala o nim) i zadeklarowala siebie jako podstawe nauk przyrodniczych. W rzeczywistosci jednak chemia jest jedynie fizyka zewnetrznych orbit elektronowych, które daja sie wzglednie latwo zmieniac przy pomocy ludzkich recept (porównywalnych z codziennym gotowaniem). Fizyka wewnetrznych powlok elektronowych rozwinela sie do fizyki wysokich energii (inaczej do fizyki plazmy), a fizyka jader atomowych – do fizyki jadrowej, która miadzynarodowo nazywana jest tez fizyka nuklearna. Szczególnie w jezyku niemieckim, ale od czasu do czasu takze i w innych jezykach, zakradl sie w zwiazku z tym podzialem zabawny blad, który pomieszal fizyke jadrowa z fizyka atomowa (a w zwiazku z tym, takze energie jadrowa z energia atomowa). Reaktory jadrowe dzialaja (przynajmniej teoretycznie, bo w praktyce dzieje sie to raczej zle jak dobrze) na bazie fizyki jadrowej. Fizyka atomowa natomiast opisuje jedynie cechy energetyczne powlok elektronowych dookola jadra atomowego. Samo jadro jest w fizyce atomowej jedynie zródlem centralnej sily dzialajacej na elektrony i nie ma zadnego zwiazku z rozszczepianiem lub fuzja jader atomowych. Wszyscy razem musimy spróbowac wykorzenic ten blad z naszego jezyka. Dla przykladu, nie powinno sie mówic o bombie atomowej, lecz o bombie nuklearnej. Protestowanie przeciwko energii atomowej jest tak samo bledne, jak domaganie sie od rzadu lepszej ochrony klimatu. Tak samo blednym byloby domaganie sie ochrony Slonca. Jest oczywistym, ze musimy chronic sie przed szkodliwym dzialaniem nadmiaru promieni slonecznych. Podobnie musimy chronic nasze srodowisko przed szkodliwymi zmianami kazdej (naturalnej) zmiany klimatu (na przyklad, poprzez zalesianie lub nawadnianie odpowiednich obszarów Ziemi). I naturalnie, musimy chronic siebie przed szkodliwym dzialaniem niekontrolowanego uwalniania energii jadrowej. Najlepsza obrona we wszystkich tych przykladach jest jednak postarac sie o lepsze zrozumienie natury tych oddzialywan na czlowieka i na nasze srodowisko. Takie lepsze zrozumienie mozna uzyskac przykladowo przy pomocy mojej Ujednoliconej Fizyki (o której bedziemy od czasu do czasu jeszcze czytac w tej ksiazce). Kilka dziesiatków lat po fizyce chemicznej, równiez biologia zaczela sie rozwijac w podobnym kierunku uznania atomowej i molekularnej budowy Wszechswiata. Z tego ruchu powstala biofizyka i biologia molekularna, a z nich nastepnie fizyka medyczna. Przez analogie do fizyki atomowej i fizyki jadrowej mozna by równiez w tej sytuacji przypuszczac, ze takze te trzy nowe galezie nauk przyrodniczych nie wniosly juz praktycznie niczego nowego do naszej wiedzy o Wszechswiecie, czego juz wczesniej nie zdefiniowala podstawowa fizyka. Na szczescie tym razem bylo inaczej. Te trzy nowe galezie tradycyjnej fizyki, które mozna by razem polaczyc w fizyke "ozywionej materii", albo bardziej poprawnie – w fizyke organizmów zywych, wniosly bowiem rzeczywiscie nowe praktyczne informacje do naszego opisu Natury. Poniewaz jednak biofizyka nie rozwinela zadnych wlasnych podstaw teoretycznych, bazowala ona jedynie na praktycznych narzedziach poznawczych. Z niej powstala w koncu nanobiotechnologia. Dlatego nanobiotechnologia jest pseudo-nauka przyrodnicza elementów zywych organizmów o rozmiarach nanometrowych (dla przypomnienia, nanometr jest milionowa czescia milimetra). W tym miejscu musimy usunac nastepny jezykowy blad dzisiejszej biofizyki. Bledem jest mówic o ozywionej materii....
